Geoblog.pl    tamitu    Podróże    marki w turkey    didyma - bafa golum - herakleja at latmos - bodrum
Zwiń mapę
2012
20
cze

didyma - bafa golum - herakleja at latmos - bodrum

 
Turcja
Turcja, Bodrum
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2167 km
 
Rano dwie kąpiele w ciepłych, spokojnych wodach zatoki Altinkum i już jesteśmy gotowi na zwiedzanie Didymy – świątyni i wyroczni Apollina o sławie porównywalnej niegdyś z wyrocznią delficką. Tajemnica tego miejsca sięga jeszcze XI w p.n.e. choć pierwszą świątynię rozpoczęto budować w VIII w p.n.e. Budowa trwała 200 lat. Bogactwa świątyni wraz ze słynnym posągiem Apollina zrabowali Persowie, ale Aleksander Wielki odzyskał skarb od Persów i rozpoczął budowę świątyni jeszcze potężniejszej i piękniejszej. Budowa nie została jednak nigdy ukończona bo wraz z rozwojem chrześcijaństwa zakazano kultów pogańskich.
Dziś w tym pięknym, tajemniczym miejscu wyobrażamy sobie tłumy pielgrzymów dokonujących rytualnych ablucji w studni, składających ofiary na ołtarzu i podążających w cień potężnych jońskich kolumn. Tylko raz w roku wierni mogli wejść do najświętszego miejsca świątyni, gdzie stał posąg Apollina, wieszczki odurzone oparami wypowiadały niezrozumiałe słowa a kapłan układał z ich mamrotania mowę samego Apollina. Dziś dumnie pną się w górę dwie spośród lasu kolumn, na podstawach kolumn przetrwały misterne rzeźbienia i kamienne meandry symbolizujące dobrobyt. Greckie słowa na kamieniach wotywnych tkwią tam milczące i niezrozumiałe.
Zostawiamy piękną Didymę i jedziemy nad jezioro Bafa Golum, malowniczo otoczone przez płowe, obłe fałdy górskiego masywu. To tutaj w grocie zasnął pasterz Endymion, z którym swoje miłosne igraszki uprawiała bogini księżyca Selene. Tutaj też nad jeziorem w cieniu skał ułożyła się wioska Kapikari, za czasów greckich o pięknej nazwie Herakleja ad Latmos. I to jest właśnie miejsce, które urzeka nas dziś najbardziej.

Wioska pobudowana chaotycznie wśród starożytnych ruin z białą wieżyczką meczetu, otoczona resztkami starożytnych murów i wież obronnych. Samochód ledwie się mieści w przesmykach między starymi domostwami, ale już są przy nas nasze przewodniczki. Pięć babć w kwiecistych szarawarach z kramikiem na plecach chce nas oprowadzić po swojej wiosce. Idą gęsiego ścieżką wśród zarośli, za nimi my. Pokazują nam ukryte wśród 700letnich drzew oliwnych pozostałości greckiego teatru, nekropolię, termy, świątynie, podtykają nam pod nos pachnące zioła, po czym pod starą oliwką rozpakowują swój mały kramik z koralikami i szmatkami. Jedna przez drugą walczą o moje zainteresowanie, rozkładając obrusy, potrząsając koralikami, wtykając do reki kolejne błyskotki. Kupujemy koraliki za 10 lira.

I jeszcze rybka w sennej restauracyjce nad jeziorem, krótka kąpiel z widokiem na małą wysepkę z ruinami - pozostałością bizantyjskiego życia zakonnego.

Na koniec dnia docieramy do Bodrum. Białe domki, niebieskie okiennice? Grecja to czy Turcja? Wynajmujemy pokoik z prysznicem, z którego można korzystać praktycznie siedząc na sedesie, na łóżku wita nas złożony fantazyjnie ręcznik, sztuczne kwiatki i pluszowy jelonek. Lovely...
Spacerujemy po uliczkach i promenadzie przy marinie w Bodrum. Kwitnie tu eleganckie życie jachtowe. Po prawej stronie można wypłacić pieniążki w licznych bankomatach, po lewej wydać je w knajpach rybnych z widokiem na morze, w sklepach z biżuterią, eleganckimi ciuszkami, skórzanymi butami, dywanami, w kebabowniach, pizzeriach i klubach z drinkami. Biel i błękit architektury Bodrum przypomina Mykonos, romantyczny zamek - twierdza na nabrzeżu przywodzi na myśl kreteński Retymnon, ale Bodrum to wersja dużo bardziej ekskluzywna i turystyczna. Maszty jachtów i łodzi kołyszą się na tle zachodzącego słońca a my poddając się tej atmosferze postanawiamy następny dzień poświęcić w całości … morzu. Wykupujemy rejs kameralną łodzią po zatoce Gokova i zadowoleni idziemy na … barani kebab. Pycha!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
jola
jola - 2012-06-21 17:12
magdusiu i mareczku zdjecia super a opowiesci o efezie to gdzie? calujemy was rodzice
 
BoRa
BoRa - 2013-02-11 21:19
Rybka z taakim widokiem na morze, ach w ten zimowy wieczór takiego widoku mi trzeba !:-)
 
 
tamitu

Magda i Marek Tokarscy
zwiedzili 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 52 wpisy52 103 komentarze103 350 zdjęć350 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
16.06.2012 - 28.06.2012